sobota, 23 maja 2015

Review - mydło cedrowe do ciała i włosów Bania Agafii

Witajcie! Pogoda w Warszawie od rana nakazuje mi wracać do łóżka, ale twardo się opieram i przychodzę do Was z recenzją mojego ostatniego odkrycia. 


Co mówi producent?

Mydło cedrowe, zawiera ekstrakty roślinne i oleje o właściwościach pozwalających zachować młodość ciała oraz siłę i blask włosów. Składniki aktywne: Olej syberyjskiego cedru - aktywnie regeneruje uszkodzoną strukturę włosów, chroni przed szkodliwym wpływem promieniowania UV. Bażyna bajkalska - zawiera flawonoidy, które sprzyjają odżywieniu skóry głowy i wzmocnieniu cebulek włosowych. Żywica sosnowa - dzięki wysokiej zawartości olejków eterycznych, wzmacnia ochronne właściwości skóry. Jagody czerwonego jałowca - bogate w kwasy organiczne, odżywiają i nawilżają. Organiczny olej arniki - zawiera garbnik i witaminę C, zapobiega pojawieniu się łupieżu i wypadaniu włosów. Mydlnica lekarska - jest naturalnym środkiem myjącym. 

Skład:

Aqua, Pinus Sibirica Oil (olej syberyjskiego cedru), Sorbitol (humektant, zapobiega krystalizacji), Sodium Cocoyl Isethionate (łagodny środek myjący), Sodium Methyl Cocoyl Taurate (łagodny środek myjący), Stearic Acid (substancja renatłuszczająca), Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride (antystatyk pochodzenia roślinnego), Empetrum Sibiricum Extract (bażyna bajkalska), Juniperus Oxycedrus Extract (jałowiec), Organic Arnica Montana Oil (arnika), Saponaria Officinalis Extract (mydlnica lekarska), Pinus Sylvestris Tar (Empetrum), Cedrus Deodara Oil (cedrowy olejek eteryczny), Guaiacum Officinale Balm (gwajakowiec), Caramel (barwnik), Chlorophyllin Copper Complex (barwnik, pochodna chlorofilu), Benzyl Alcohol (konserwant), Sorbic Acid (konserwant), Benzoic Acid (konserwant).

Moim zdaniem, ten skład jest zachwycający. To on już na wstępie podbił moje serce. 

Konsystencja, kolor, zapach:



Konsystencja przypomina galaretkę, coś w rodzaju żelka. Niewielka ilość produktu wystarczy, by umyć nawet mocno przetłuszczone włosy. Kolor pięknie karmelowy. Zapach? Las zamknięty w pudełku... Przepiękny, intensywny, niestety nie utrzymuje się na moich włosach.

Opakowanie:


Pewnie zdążyłyście już zauważyć, że mam słabość do odkręcanych opakowań. To jest wykonane z solidnego plastiku. Mydło bardzo ładnie się prezentuje na łazienkowej półce. 

Działanie:

Kupiłam mydło do mycia włosów, ale oczywiście przeznaczone jest też do ciała. Świetnie domywa włosy z olejów i odświeża skórę głowy. Zawsze mam wrażenie dogłębnego oczyszczenia, chociaż mydło ma łagodny skład. Nie podrażnia, można spokojnie stosować je do każdego mycia. Zauważyłam, że znacząco wpływa na spowolnienie przetłuszczenia włosów - są dłużej świeże i odbite od nasady. To kosmetyk idealny dla osób niezadowolonych z objętości swoich fryzur - ja po nim mam puszystą czuprynę, ale nie spuszoną! Nie mam obecnie problemu z łupieżem, ale mydło powinno świetnie się sprawdzić u osób z tym problemem. 

Dostępność:

Do nabycia w sklepach internetowych i stacjonatrnych z kosmetykami naturalnymi (rosyjskimi). Ja swoje mydło kupiłam w warszawskiej BioOrganice za 16 zł za 300 ml. To niska cena za kosmetyk o takiej wydajności. 

Podsumowując:

Polecam ten kosmetyk absolutnie wszystkim! To świetny produkt do mycia włosów (i ciała), który nie powinien wyrządzić nikomu krzywdy. Sprawdzi się nawet u ekstremalnych wrażliwców. To także idealny pomysł na prezent - zaraz przecież Dzień Matki. Moja mama takie dostanie. :) 


Miałyście okazję używać? A może próbowałyście innych mydeł? Dajcie znać pod postem. Pozdrawiam!

3 komentarze: