Kosmetyki, jaki użyłam:
- Poprzedniego dnia wieczorem naolejowałam włosy olejkiem odbudowującym Yves Rocher.
- Na około 20 minut przed myciem nałożyłam arganową odżywkę 8w1 La Luxe.
- Następnie umyłam włosy przy użyciu odżywki Amazonian Treasures Avon oraz szamponu nawilżającego Love2MIX Organic.
- Później delikatnie odsączyłam włosy z nadmiaru wody i nałożyłam na 40 minut mieszankę amli, soku z pokrzywy, 10 kropel olejku z drzewa herbacianego i 10 kropel gliceryny.
- Po upływie tego czasu spłukałam dokładnie maskę z włosów i na chwilkę nałożyłam na długość odżywkę odbudowującą Yves Rocher, by zniwelować ewentualne przesuszenie włosów.
- Na koniec użyłam wcierki do skóry głowy i serum na końcówki.
Moje włosy ostatecznie prezentowały się tak:
Włosy były dociążone i sypkie, a po masce z amlą wyraźnie pogrubione. Ostatecznie nie były przesuszone, z czego bardzo się cieszę. Moje włosy lubią taką złożoną pielęgnację i nie są przy tym obciążone, bo nie używam kosmetyków z silikonami. Powodują u mnie całkowitą utratę objętości, szybsze przetłuszczanie, a niekiedy nieestetyczny puch. Silikony z pielęgnacji wykluczyłam już kilka lat temu i dlatego moje włosy nie reagują źle na zwiększoną ilość kosmetyków bez tych składników.
A jak Wasza niedziela? Pozdrawiam!
Ale ja bym chciała mieć takie długie włosy :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że jest to do zrobienia. ;)
UsuńPrzepiekne:) bardzo duzo produktow:D
OdpowiedzUsuńDziękuję! :) Prawdziwe spa wyszło. :D
Usuń