Witajcie! Dzisiaj nareszcie znalazłam chwilkę, by opisać Wam produkt, który gościł w mojej codziennej pielęgnacji od wielu tygodni i uważam, że warto go polecić przyjaciółce.
Biolaven żel do mycia twarzy - olej z pestek winogron & olejek lawendowy
Co mówi producent?
Nawilżająco-odświeżający żel do mycia twarzy, delikatnie, ale
skutecznie oczyszcza skórę z wszelkich zabrudzeń i makijażu. Łagodne
detergenty i fizjologiczne pH gwarantują zachowanie naturalnej bariery
lipidowej, a dodatek oleju z pestek winogron zapobiega wysuszeniu. Olejek eteryczny z lawendy, symbol Prowansji, znany jest ze swoich
antyseptycznych i odświeżających właściwości. Systematyczne stosowanie
pozwala cieszyć się czystą i promienną skórą.
Obietnice proste i bardzo przyziemne - produkt ma po prostu delikatnie, ale dokładnie myć skórę naszej twarzy.
Skład:
Aqua (woda), Lauryl Glucoside (łagodny środek myjący), Glycerin (gliceryna), Cocamidopropyl Betaine (łagodny środek myjący), Vitis Vinifera
Seed Oil (olej z pestek winogron), Panthenol (pantenol - działa łagodząco), Lactic Acid (kwas mlekowy - działa nawilżająco), Sodium Benzoate (benzoesan sodu - konserwant), Lavandula
Angustifolia Oil (olejek lawendowy), Parfum (zapach)
Skład krótki i bardzo przyjemny. Mamy tu łagodne substancje myjące, które polubi każdy typ skóry.
Konsystencja, kolor, zapach:
Konsystencja może dla wielu osób stanowić problem - jest jak woda. Łatwo ścieka z ręki i jest dosyć... niewygodna :D. Pomimo to, mi wystarczało jedno naciśnięcie pompki, by dokładnie oczyścić buzię. Kolor przezroczysty. W zapachu nuty lawendy są ledwo wyczuwalne, nad czym nieco ubolewałam, gdyż go uwielbiam. Aromat jest bardzo delikatny, przyjemny dla nosa i myślę, że nikomu nie powinien przeszkadzać.
Opakowanie:
Opakowanie o pojemności 150 ml wyposażone jest w niezawodną pompkę, którą można zablokować. Bardzo praktyczne rozwiązanie. Ogromny plus za szatę graficzną - w Sylveco pracuje grafik o niezwykłym wyczuciu smaku.
Działanie:
Zawsze poszukuję łagodnych żeli do mycia twarzy. Zależy mi na tym, by ten produkt - a używam go dwa razy dziennie - nie podrażniał i nie wysuszał mojej wrażliwej skóry. W moim przypadku żel Biolaven ani nie podrażnił, ani nie wysuszył, ale bardzo często powodował specyficzne uczucie ściągnięcia skóry. Używając go byłam zaskoczona, że przy takiej konsystencji produkt świetnie zmywa makijaż i pozostawia skórę idealnie oczyszczoną. Dodatkowo zaskoczył mnie swoją wydajnością. Jak już wspomniałam, wystarczyło jedno naciśnięcie pompki, a żel starczył mi na ponad 2 miesiące używania. Cóż, Sylveco jak zwykle dotrzymuje swoich obietnic, a ten kosmetyk tylko mocniej zachęcił mnie do wypróbowania innych kosmetyków marki.
Dostępność:
Ja swój żel zakupiłam w warszawskiej BioOrganice w cenie 17,50 zł. Kosmetyki marki Sylveco dostępne są w sklepach z kosmetykami i żywnością naturalną, a także w hipermarketach Auchan.
Podsumowując:
To bardzo przyjemny żel do codziennego stosowania, który mogę polecić wszystkim. Myślę, że swoim działaniem (i składem!) zadowoli każdego. Czy do niego wrócę? Pewnie tak. Teraz stosuję jego rumiankowego brata. :)
Stosowałyście tego cwaniaczka? A może inne żele, kosmetyki marki Sylveco? Dajcie znać! Pozdrawiam Was serdecznie.